Wiosna. Dobry moment, aby zaczynać.
Chłonni nowych doświadczeń, wyzwań i wiedzy, wyznaczamy sobie cele.
Mniejsze, większe, wymagające poświęceń i te, trochę bardziej liberalne– ważne, że “jakieś”…
Przyklejeni do szyb, z niecierpliwością czekamy na moment inauguracji prac ogrodowych.
Swoją drogą, to niesamowite, jak bardzo pierwsze oznaki zieleni wzbudzają naszą motywację.
Obserwuję ten moment każdego roku, kiedy słupek rtęci przekracza magiczną granicę 18 stopni Celsjusza. Porządkujemy, wertykulujemy, przycinamy, usuwamy niechciane pozostałości po zimie. Pozbywamy się jej bez sentymentu. Czasem zbyt wcześnie! Wielkie, wiosenne poruszenie!
Ja wypatruję Irysów reticulata, Szpaków, kwiatów Derenia.
Wiosna, z tygodnia na tydzień, przybiera na sile. Budzą się byliny i trawy. Śmiałek darniowy wyraźnie się zazielenił. Zuchwały i śmiały. Można by pomyśleć, że stąd jego nazwa.
Przed nami cały barwny sezon.
Tegoroczna wiosna będzie jednak bogatsza. W końcu jest – Przystanek Zieleń! Miejsce bliskie naturze. Miejsce, które rozumie pasję i promuje inną estetykę ogrodu.
Inny, nie oznacza trudny. Inny, to dający więcej swobody.
Tutaj napiszę o moich inspiracjach. Przybliżę walory bylin i traw ozdobnych. Opowiem o twórcach ogrodów, którzy nie bali się zaryzykować, łamiąc zasady przyjętych trendów ogrodowych. Ale nie tylko o nich chcę napisać. Każdy może być artystą w swojej dziedzinie! Każda zaś rzecz, może być małym dziełem sztuki. Wystarczy uruchomić pokłady wrażliwości. Zaglądaj. Inspiruj się. Jeśli potrzebujesz – pytaj. Zapraszam.