Farma kwiatów

Farma kwiatów

Przystanek Zieleń - Farma kwiatów

Myśl o farmie kwiatów ‘zakiełkowała’ niemal równolegle z rozpoczęciem prac nad ogrodem preriowym. Poszukiwanie alternatyw i chęć podążania ‘nową’ ścieżką, uwrażliwiającą odbiorcę na piękno naturalności, okazała się najsilniejszym bodźcem do działania. Czym jest dla mnie farma kwiatów ?

To przede wszystkim multi-barwny ogród, nasycony zapachem.

Farma kwiatów daje mi możliwość obcowania z gatunkami, które od wieków służyły jako te- szlachetnie upamiętniające najważniejsze wydarzenia, a których lokalnie nie spotkamy w ogrodzie preriowym.
Róża czy Piwonia to niewątpliwie królowe, zdolne poruszać serce i budzić wspomnienia. Cieszy jednak fakt, że we współczesnej florystyce, z powodzeniem zaczynają funkcjonować rodzime kwiaty prerii: Jeżówka, Rudbekia, Krwiściąg. Śmiało mogłabym dopisać kolejne, które pokrojem, formą i żywotnością nie mają sobie równych! Chcę pokazywać, jak doskonale mogą towarzyszyć swoim angielskim czy azjatyckim krewniaczkom.

Moment, w którym kwiat opuszcza bezpieczne zacisze pąku, stając się otwartym na wszystkie bodźce, jest dla mnie symbolem bezgranicznego zaufania wobec natury.

To chyba ujmuje mnie najbardziej. Pozwalam więc kwiatom rosnąć w swoim tempie. Zakwitają w miesiącach, zapisanych w ich biologicznym DNA. Nie chcę niczego przyspieszać. Moja rola to wspomaganie naturalnych mechanizmów i dbanie o wzajemne, dobre relacje roślin. Natura wspiera te działania. Pogoda bywa sprzymierzeńcem, czasem wrogiem, ale nigdy nie odmawia współpracy – trzeba ją tylko zrozumieć. To ona potrafi wpływać na koloryt kwiatów, ich płodność, zdolność regeneracji, szybkość ponownego zakwitu, odporność i zdrowotność gatunków. Tego wszystkiego uczy farma kwiatów.

Zrównoważona uprawa kwiatów stała się dla mnie sposobem na dbanie o delikatną warstwę lipidową planety.

Im bardziej ją naruszymy, tym mocniej odczujemy daleko idące konsekwencje. Nienachalna, prosta i uczciwa droga, to klucz do działania w myśl zasad zrównoważonej uprawy. Co dostaję w zamian ? Kwiaty o niespotykanej urodzie. Często unikatowe – nabierające cech miejsca, w którym rosły. Wyjątkowa lekcja o tym, jak cenne jest uzyskanie nasion ze swojej uprawy. Co roku zachwyca mnie zmienność poszczególnych gatunków Dali w ciągu całego sezonu. Zadziwia proces tworzenia się nowych odmian – kształtu, formy czy koloru kwiatów.

Wartość dodana?

Oczywista! Wierzę, że ‘szczęśliwe kwiaty’, otoczone czułą opieką potrafią kumulować magnetyczną moc pobudzania do radości. To świat, w którym nie ma miejsca dla dwóch identycznych kwiatostanów. Fantazyjny pokrój łodyg czy niestandardowe wybarwienie, dają cudowne możliwości kompozycyjne. I zapach – zapach, którego nie da się zastąpić żadną najdoskonalszą formą, z przemysłowej uprawy.

To on najsilniej aktywuje wspomnienia i jest chyba najistotniejszym medium.