Idea ogrodów preriowych
Prairie, z języka francuskiego – znaczy łąka
Barwna, ciepła i …hałaśliwa. W ciągu dnia, brzęczy pracowitością zapylaczy. Wieczorem, cyka uporem świerszczy. Dasz im źdźbło trawy i spokój, a będą wtórowały właściwie każdej, z letnich czynności. Słońce migocze. Nektarowe stołówki przyciągają kolorowe motyle i pracowite pszczoły. Wszystko istnieje dzięki temu, co dzieje się pod powierzchnią. Ile warta jest dżdżownica? Pożyteczne mikroorganizmy, a nawet grzyby? Bardzo wiele, jeśli pomyślisz, że urodzajnej próchnicy nie możemy sztucznie wyprodukować.
Łąka to ostoja bioróżnorodności
Nie przepadam za naukową złożonością definicji. Bioróżnorodność określam więc jako zbiór takich zależności, które pozwalają funkcjonować, bez poczucia niedostatku. Kwiat i pszczoła pełnią w tym łańcuchu, jedną z najważniejszych ról. Dlaczego nie ułatwić im pracy? Zgromadzić różnorodne gatunki kwitnące, w całym sezonie wegetacyjnym. Zaowocuje to z pewnością, większymi plonami w pobliskim warzywniku i sadzie. Dobrze, jeśli potrafimy czerpać z najlepszych wzorców. Natura jest najdoskonalszym z nich.
Ogrody preriowe są formą bylinowej łąki.
Jens Jensen – architekt krajobrazu, duńskiego pochodzenia – zauroczony florą prerii Ameryki Północnej, dał początek naturalnym nasadzeniom, w stylu prerii. Dbał o dobór gatunków do danego miejsca, zwłaszcza do warunków glebowych. Zaleta takiego działania jest oczywista. Wraz z upływem czasu, ogród staje się samowystarczalny. Eureka! Pierwszy ekolog tworzący ogrody!
Proekologiczny ogród preriowy ma wyjątkowo swobodny charakter
Ma być częścią szerszego krajobrazu. Brak ostrych linii i wysokiego piętra roślinności, to jego atut. Zapewniam, daleko mu do monotonii! Tęsknisz za drzewami? Nic prostszego. Uzupełnieniem może być niewielki sad, kilka Brzóz omszonych lub dobrze już zadomowione w naszym krajobrazie: Oczar wirginijski, Dereń kousa czy Świdośliwa kanadyjska.
Kreatywność i umiejętność obserwacji natury podsunie najlepsze pomysły.
Coraz częściej wybieramy naturalne kosmetyki, naturalną medycynę, dbamy o pochodzenie żywności. Dlaczego nie, naturalne ogrody? Brakuje Ci koloru? Cenisz czas swój i swoich bliskich? Monokultura i moda na nisko koszone trawniki, to nie Twoja estetyka? Ogród preriowy jest dla Ciebie! Sposób, w jaki zacznę działać już dzisiaj, przyniesie widoczny efekt w przyszłości. Ekologia to proces, nie stan! Przypominam sobie słowa:
“Trawnik nie jest niczym innym, jak łąką w niewoli”.
Zwracam mu jego wolność. Warto. Dla Nas wszystkich.
