Aranżacja

Aranżacja

Przystanek Zieleń - Aranżacja

Zaczynam od osnowy. Stanowią ją trawy

Może to być: Proso rózgowate, Palczatka Gerarda, Sporobolus heterolepis czy Śmiałek darniowy. Dodaję kolejne wątki. Wybieram gatunki bylin kwitnących. Pojawia się kształt, kolor i zapach. Działam w myśl ich atrakcyjności w kolejnych miesiącach roku: Maj – Amsonia hubrichta, Czerwiec – Liatra kłosowa, Lipiec – Szałwia omszona , Sierpień – Jeżówka purpurowa, Wrzesień – Rozchodnik karpacki, Październik – Aster wrzosolistny. Pomaga doświadczenie i intuicja.

Mocne akcenty i dopełnienia tworzą spójną całość

Czasem wielokrotnie zaczynam od początku. Coś podpowiada – zmień! Poszukaj lepszego towarzystwa dla wzrostu. Zadbaj o nasłonecznienie i odpowiednie miejsce. Postaw na jakość, nie ilość! Najbardziej wartościowy produkt, to ten zawierający prosty skład. Mniej znaczy więcej!

Właściwy dobór gatunków i siedliska, to klucz do bezproblemowej funkcjonalności

Liczba gatunków w ogrodzie preriowym jest niewielka. Liczy się grupa. Kilka, kilkanaście, czy kilkadziesiąt sztuk, tworzących łany miękko przenikających się barwnych plam i struktur. Powtórzenia roślin tworzą rytm i harmonię wizualną – składniki dobrej aranżacji. Wiem, o czym teraz myślisz. Nie masz wystarczającej przestrzeni! Jedyne czym dysponujesz, to niewielki przedogródek w ciasnej, miejskiej przestrzeni. To wystarczy!

Jeśli masz wyobraźnię, odwagę i odrobinę żelaznej dyscypliny. Masz wszystko czego potrzebujesz.

Po pierwsze. Trzy i pięć, to już kilka. Po drugie. Liczy się spostrzegawczość. Wbrew zasadom matematyki, pomiędzy jedynką i dwucyfrową liczbą, śmiało można postawić znak równości. Nie wierzysz ? Popatrz na sadzonkę Astra Frikarta, Gipsówki wiechowatej czy Rutewki Delevaya w pełni rozkwitu. Przyroda sprawiedliwie rozdziela atrybuty. Uczę się je wykorzystywać, zestawiając rośliny.

A co zimą, kiedy znikają soczyste barwy? Ogród zyskuje na autentyczności. Struktury zasuszonych kłosów traw i kwiatostanów bylin, pokrywa teraz skrząca się poświata. “W tym szaleństwie jest metoda”. Wyciągam aparat. Mróz szczypie w ręce. Słychać spust migawki. Monochromatyczny kadr wypełniają brązy. Tak – osiagnęłam cel. Zrozumiałam znaczenie słów.

“Pokochaj brąz – to też kolor”